Przejdź do treści
Banner
Przejdź do stopki

„Moje 38 lat w OHP”

Treść

„Moje 38 lat w OHP”



W połowie lat 70-tych będąc młodym człowiekiem trafiłem do OHP i zostałem zatrudniony jako  wychowawca w hufcu szkolnym pracującym na rzecz  dużego przedsiębiorstwa budowlanego.W tym czasie  hufce dzieliły się na produkcyjne i szkolne. W hufcach produkcyjnych młodzież do 25 roku życia uzupełniała wykształcenie systemem kursowym, odbywała szkolenie wojskowe i zatrudniana była w wymiarze 8 godzin dziennie jako pracownicy. Do hufców szkolnych trafiała młodzież, która uzupełniała wykształcenie w szkole zawodowej, również odbywała szkolenie wojskowe i pracowała po 6 godzin jako pracownicy młodociani. Miałem wtedy mniej lat niż wielu junaków starszego rocznika. Nie ukrywam, że było trudno, ale dałem radę i jestem z tego dumny Lata 70-te powszechnie uważane są za „Złote lata dla OHP”. Junacy skupieni w 17-13 OHP uczestniczyli w budowie najważniejszych inwestycji dawnego województwa bielskiego takich jak: Fabryki Samochodów Małolitrażowych, Zapory Wodnej w Goczałkowicach, Kuźni w Skoczowie, Zakładu Maszyn Włókienniczych „Befama”, Osiedla Złote Łany, Szpitala Wojewódzkiego i wielu innych obiektów. Hufce w latach 70 i 80 to bardzo duże jednostki organizacyjne, liczyły średnio od 300 do 700 junaków, którzy byli zakwaterowani w pokojach 3-4 osobowych z pełnym wyżywieniem, częściowo odpłatnym oraz otrzymywali tzw. umundurowanie organizacyjne. Nabór dawniej zwany werbunkiem przeprowadzany był przeważnie w części wschodniej i południowo-wschodniej Polski. Kadra hufca zaopatrzona w odpowiednie materiały propagandowe takie jak: ulotki i foldery wyjeżdżała na 2 tygodniowy „rajd” po wioskach i małych miejscowościach tzw. „ściany wschodniej” namawiając młodych ludzi do przyjazdu na Śląsk. Moją trasą werbunku były rejony Lublina, Krasnegostawu, Zamościa, Chełm. Zwerbowana młodzież, po 2 letnim okresie pobytu w hufcu, miała możliwość zdobycia zawodu, zaliczenia szkolenia wojskowego z przeniesieniem do rezerwy, ukończenia kursów zawodowych, otrzymania pracy oraz mieszkania. Dużo młodych ludzi wykorzystało tę niepowtarzalna szansę jaką dawało ówczesne OHP. Wielu „Junaków” hufca 17-13  pozostało w Bielsku, otrzymało mieszkania i założyło rodziny. Bielsko-Biała stało się „ich miastem”, a ja z wieloma z nich do dziś utrzymuję serdeczne stosunki towarzyskie. Lata 80-te to  dominacja MON-u i tworzenie Oddziałów Obrony Cywilnej w  OHP. Komendantem Głównym OHP zostaje Generał LWP, wielu oficerów i podoficerów zawodowych obejmuje stanowiska kierownicze. Mając  stopień starszego kaprala służby zasadniczej  zostałem dowódcą plutonu w Oddziale OC przy Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej. Oddział składał się z 3-ch kompanii i liczył ok. 760 junaków. Lata 70-te i 80-te to rozwój wakacyjnych form zatrudnienia młodzieży szkół średnich w ośrodkach wypoczynkowych, zakładach przetwórstwa owocowego, PKP i innych. Wielu uczniów szkół średnich  wyjeżdżało do pracy wakacyjnej w ramach OHP do Czechosłowacji, Niemiec i na Węgry. Przez te 38 lat mojej pracy bardzo wiele było zmian w OHP jak i w  naszym Państwie jednak najważniejsza misja OHP pozostała - pomoc młodym ludziom w ukończeniu szkoły, zdobyciu kwalifikacji zawodowych, znalezieniu pracy oraz godnym i uczciwym życiu.

Janusz Knycz – wychowawca 6-18 HP w Kętach

610426